I jak na razie nic nie wskazuje na to, aby miał podpisać.
Jaworznianie marzyli o rezonansie magnetycznym w swoim mieście. Szpital wysyłał pacjentów na badanie do miast sąsiednich. Dyrekcja lecznicy uzbierała jednak fundusze na budowę bloku dla rezonansu i kupno samego urządzenia.
Cała inwestycja kosztowała ok. 5 mln złotych, łącznie z przebudową pomieszczeń. I rezonans się pojawił.
To bardzo nowoczesne urządzenie. Lekarze twierdzą, że aparat o polu magnetycznym półtorej Tesli jest sprzętem najwyższej jakości w swojej grupie. Specjalne programy pozwalają na wykonywanie badań szczegółowej anatomii człowieka, m.in. przebiegu dróg nerwowych, struktury serca, jamy brzusznej.
To dobra nowina dla pacjentów, którzy czekają na takie badanie. Rezonans w Jaworznie pomógłby w leczeniu nie tylko samych jaworznian, ale również pacjentów m.in. z Chrzanowa, Olkusza, a nawet z Mysłowic czy Sosnowca.
Gdyby był kontrakt na ambulatoryjne badania, pacjenci mogliby z nich korzystać nie zajmując jednocześnie łóżka w szpitalu.
- Staramy się przekonać Fundusz, że takie urządzenie jest potrzebne w szerszej skali, nie tylko dla pacjentów, którzy leżą w naszym szpitalu. Robimy, co możemy - zapewniał podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej Józek Kurek, dyrektor szpitala.
Jeszcze podczas oficjalnego otwarcia bloku z rezonansem magnetycznym w Jaworznie przedstawiciel NFZ obiecywał, że gdy tylko będzie to możliwe, szpital dostanie kontrakt na nowe urządzenie.
Jacek Kopocz, rzecznik Śląskiego Oddziału NFZ tłumaczy teraz, że rezonans w Jaworznie został uruchomiony w ciągu trwającego roku finansowego. A wtedy pieniądze były już precyzyjnie zaplanowane.
- Nie ma dodatkowych środków. Niemożliwy jest zatem zakup nowych świadczeń - wyjaśnia. Podkreśla, że jeśli tylko pojawią się dodatkowe pieniądze, kontrakt na rezonans też się pojawi. Ale żeby nie było za łatwo, jednocześnie pojawia się kolejny warunek.
- Zakontraktowanie rezonansu będzie brane pod uwagę, jeżeli pozostałe najbardziej newralgiczne świadczenia zostaną sfinansowane - przyznaje Kopocz.
U sąsiadów
W szpitalach w Będzinie i Zawierciu nie ma aparatów do badań rezonansu magnetycznego. Placówki korzystają z usług innych lecznic, np. w Sosnowcu, Katowicach, m.in. firmy Helimed, która ma rezonanse m.in. w Katowicach. Badanie prywatne to koszt w granicach 550-720 zł.
Podobnie jest ze szpitalem św. Barbary w Sosnowcu. Placówka korzysta po sąsiedzku z rezonansu ZPZOZ Zakładu Diagnostyki Obrazowej. Zakład obsługuje pacjentów z Sosnowca, Olkusza i Będzina, ambulatoryjnych i hospitalizowanych. Jest też możliwość badania prywatnie (od 500 do 600 zł), ale zawsze ze skierowaniem od lekarza.
Szpital Miejski w Sosnowcu ma swój własny rezonans.Korzystają z niego pacjenci, którzy leżą na szpitalnych oddziałach. Badania wykonuje się też ambulatoryjnie. Prywatnie kosztują ok. 500-600 zł.
* TO MUSISZ ZOBACZYĆ:
Juwenalia Śląskie 2012: program, wydarzenia, zdjęcia, filmy
Kanon książek śląskich: Debata Dziennika Zachodniego
* WEŹ UDZIAŁ W PLEBISCYTACH:
CHUDNIESZ - WYGRYWASZ ZDROWIE
NAJSYMPATYCZNIEJSZY ZWIERZAK ŚLĄSKIEGO ZOO
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?