Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Leszno: Ruszył proces policjantów z gostyńskiej drogówki

DAN
Daniel Andruszkiewicz
W środę w Sądzie Rejonowym w Lesznie ruszył proces policjantów z wydziału ruchu drogowego Komendy Powiatowej Policji w Gostyniu, którym prokuratura zarzuca przyjmowanie łapówek za odstępowanie od karania kierowców mandatami. Na ławie oskarżonych zasiedli między innymi były naczelnik tego wydziału Zbigniew W., a także jego brat Dariusz W. Nie przyznają się do winy.

W procesie osądzeni zostaną czterej policjanci z gostyńskiej drogówki oraz trzej inni mężczyźni, którzy mieli wręczać im łapówki. Wśród nich są były już dziś naczelnik wydziału Zbigniew W. i jego brat. Obaj przeszli na emerytury, kiedy afera ujrzała światło dzienne w 2009 roku. Dwaj pozostali mundurowi zdaniem prokuratury byli namawiani do korupcji przez swojego przełożonego. Sprawa sięga jednak wcześniej, bo aż 2008 roku, kiedy po niepokojących sygnałach funkcjonariuszom założono podsłuchy.

Zobacz też: Gostyń: Policja zatrzymała ucznia, który wyłudzał pieniądze

Śledztwo prowadzone było przez Biuro Spraw Wewnętrznych Komendy Głównej Policji oraz Prokuraturę Okręgową w Poznaniu. Rozpoczynający się proces będzie natomiast w całości toczył się za zamkniętymi drzwiami.

- Już w maju sąd odgórnie wyłączył jawność postępowania. Niektóre z materiałów dowodowych w dalszym ciągu objęte są klauzulą tajności. Być może chodzi o kryptonimy akcji, czy stenogramy z podsłuchów - mówi prokurator Grzegorz Pęcak z Prokuratury Rejonowej w Lesznie.

Przed rozprawą udało nam się jednak porozmawiać z oskarżonym Zbigniewem W. Były policjant zapewniał o swojej niewinności i ręczył za kolegów, którzy jego zdaniem także nie byliby w stanie przyjmować jakichkolwiek korzyści od kierowców.

- Byłem twardym gliną i takim pozostanę. Przez prawie trzydzieści lat pracy w policji nie wziąłem ani grosza i jestem pewien, że nie zrobił tego ani mój brat, ani inni policjanci. Zawsze byłem uczciwy i udzielałem się społecznie. W Gostyniu nikt nie wierzy, że to absurdalne oskarżenie może mieć cokolwiek wspólnego z prawdą.

Proces potrwa zapewne wiele miesięcy. Sąd musi przesłuchać około 60 świadków. Oskarżonym grożą kary do 10 lat pozbawienia wolności.

Dołącz do nas na Facebooku

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na leszno.naszemiasto.pl Nasze Miasto