Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zatrucie Warty: Nie rozpoczął się proces szefa firmy Bros. Dlaczego?

Łukasz Cieśla
Zatrucie Warty: proces Piotra M., szefa firmy Bros, na razie się nie rozpocznie. Prokuratura odwoła się od decyzji sądu
Zatrucie Warty: proces Piotra M., szefa firmy Bros, na razie się nie rozpocznie. Prokuratura odwoła się od decyzji sądu Piotr Jasiczek
Proces Piotra M., szefa firmy Bros, na razie się nie rozpocznie. Prokuratura odwoła się od decyzji sądu.

Prokuratura ma wznowić śledztwo ws. zatrucia Warty, w którym oskarżyła szefa firmy Bros Piotra M. - tak postanowił w poniedziałek sędzia Jan Kozaczuk z Sądu Rejonowego Poznań Stare Miasto. Posiedzenie utajnił i motywy jego decyzji nie są znane. Prokuratura zapowiedziała już zażalenie na decyzję sądu. Jej zdaniem materiał dowodowy jest pełny i pozwala na rozpoczęciu procesu.

Do zatrucia Warty doszło w październiku 2015 roku. Z wody wyłowiono 3 tony śniętych ryb. Zdaniem specjalistów trucizna, która znalazła się w wodzie, zabiła łącznie ok. 20 ton zwierząt. Poznańska prokuratura początkowo postawiła zarzuty czterem pracownikom spółki Bros produkującej m.in. środki owadobójcze. Ostatecznie jednak ich wątek umorzyła i oskarżyła "nowego" podejrzanego - szefa firmy Bros Piotra M.

Zdaniem prokuratury to on polecił składowanie trujących substancji w magazynie przy ul. Bałtyckiej. On też, jak dowodzą śledczy, polecił "nieustalonym osobom" wylanie tej substancji do studzienki ściekowej, która była połączoną siecią z Wartą.

Piotr M. do winy się nie przyznał. Śledczy nie ustalili, kto miał wylać truciznę.

Akt oskarżenia trafił do sądu w ubiegłym roku. Adwokat Paweł Sowisło, obrońca oskarżonego, złożył wówczas wniosek o zwrócenie sprawy do prokuratury. Jak przekonywał, w aktach śledztwa są braki. Sąd, na wniosek obrońcy, posiedzenie utajnił. A w poniedziałek sędzia Jan Kozaczuk postanowił zwrócić akta prokuraturze.

- W celu uzupełnienia braków w materiale dowodowym - powiedział sędzia Jan Kozaczuk do dziennikarzy. Wpuścił ich na salę już po posiedzeniu, które znowu było utajnione.

Zobacz też: Zatrucie Warty: szczegóły aktu oskarżenia, który ma zostać zwrócony do prokuratury

Prokuratura nie zgadza się ze stanowiskiem sądu. - Zostanie złożone zażalenie na dzisiejsze postanowienie. Zdaniem prokuratury materiał dowodowy jest pełny i pozwala na rozpoczęcie procesu. Jesteśmy gotowi, by do niego przystąpić - mówiła obecna w sądzie prokurator Anna Bręk.

Sprawę rozpatrzy niebawem Sąd Okręgowy. Od jego decyzji czy akta wrócą do prokuratury w celu uzupełnienia śledztwa, czy też proces się rozpocznie.

Widzisz wypadek? Coś cię zaniepokoiło? Chcesz się czymś pochwalić?

Pisz do nas na: [email protected]
lub zostaw nam wiadomość na facebooku

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Zatrucie Warty: Nie rozpoczął się proces szefa firmy Bros. Dlaczego? - Poznań Nasze Miasto

Wróć na gostyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto