Na niewypał natknęły się dzieci, które bawiły się rano w starogostyńskim lesie. Pocisk moździerzowy małego kalibru musiał znajdować się pod niewielką warstwą ziemi, najprawdopodobniej któreś z dzieci zahaczyło o niego butem. Nie doszło do wybuchu, ale nie ma pewności, czy nie jest uzbrojony.
– Niewypał pochodzi zapewne z okresu II wojny światowej – mówi Henryk Wolniewicz, zastępca komendanta straży miejskiej w Gostyniu.
O znalezisku dzieci powiedziały rodzicom, a ci powiadomili policję. Na miejsce skierowani zostali jednak strażnicy miejscy, bo to w ich kompetencjach leży zabezpieczenie pocisku do czasu przyjazdu specjalistycznej jednostki saperów z Poznania. Mają pojawić się pod Babią Górą dziś około 10 rano. Będą musieli zabrać pocisk na poligon, gdzie zostanie zdetonowany. Przy okazji zbadają większy obszar, bo z informacji docierających do strażników od mieszkańców wynika, że niewypałów jest tam dużo więcej.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?