Do tragicznego wypadku doszło na prostym odcinku ulicy Kobylińskiej. Samochód prowadzony przez 20-latka najpierw zderzył się z ciągnikiem rolniczym. Auto zjechało na lewy pas, odbiło się od maszyny zaczepionej do traktora i wypadło z drogi rozbijając się na drzewie. Siła uderzenia skupiła się właśnie na części karoserii w miejscu, gdzie siedziała 19-latka.
Kobieta zginęła na miejscu na skutek odniesionych rozległych obrażeń. Sekcja zwłok zaplanowana została na poniedziałek w godzinach popołudniowych. Policja nie mogła zbadać trzeźwości kierowcy na miejscu akcji ratunkowej. Uniemożliwiał to stan mężczyzny. - Był nieprzytomny, a badanie alkomatem udało się wykonać w szpitalu w Krotoszynie po tym jak przewieziono tam pacjenta – mówi nam jedna z osób prowadzących śledztwo.
Badanie alkomatem jest ważnym dowodem. - Urządzenie wykazało w organizmie mężczyzny 1,3 promila – mówi Michał Smętkowski z Prokuratury Okręgowej w Poznaniu. Policjanci pobrali też krew do kompleksowych badań. Na ich wyniki trzeba będzie czekać jednak sześc tygodni.
Kierowca prawdopodobnie jutro odpuścić ma szpital. Śledczy czekają już na jego przesłuchanie i postawienie zarzutów. Za spowodowanie wypadku śmiertelnego grozi kara do ośmiu lat więzienia. Wyższa, bo 12 lat grozi, gdy sprawca był pijany. Wtedy też zachodzą przesłanki do stosowania tymczasowego aresztu. Czy tak będzie w tym przypadku. - Na ten temat na razie się nie wypowiadamy. Zazwyczaj jednak w takich okolicznościach prokuratura wnioskuje o tymczasowy areszt – dodaje Michał Smętkowski.
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?