Gostyń. Mariusz Bujak z Krzekotowic znalazł się na podium ogólnopolskiego finału plebiscytu na Rolnika Roku Polski 2020 [ZDJĘCIA]

Pan Mariusz był zaskoczony tym, że znalazł się na trzecim miejscu ogólnopolskiego finału plebiscytu na Rolnika Roku Polski 2020. Nie spodziewał się, że stanie na podium.

- Zdobyta nagroda jest dla mnie ogromnym wyróżnieniem i miłym zaskoczeniem. Nie sądziłem, że będę w pierwszej trójce. To bardzo miłe uczucie - mówi Mariusz Bujak.

Pan Mariusz gospodarstwo rolne w Krzekotowicach prowadzi od 2005 roku. W 2012 roku rozpoczął hodowlę oraz sprzedaż knurków i loszek hodowlanych pod nadzorem POLSUS.

- Oprócz hodowli trzody chlewnej, posiadam także bydło opasowe i prowadzę produkcję roślinną - zdradza Mariusz Bujak.

Pan Mariusz stwierdza, że prowadzi innowacyjne gospodarstwo, które systematycznie powiększa i modernizuje. W 2017 roku udało mu się wybudować nowoczesną chlewnię.

Wróćmy jednak do plebiscytu. Pan Mariusz mówi, że podczas udziału w plebiscycie miał wsparcie zarówno w rodzinie i znajomych.

- Rodzina bardzo mi kibicowała, a znajomi dopytywali czy to faktycznie ja biorę udział w plebiscycie. Gdy potwierdziłem, że to rzeczywiście ja jestem kandydatem, to zapewniali, że będą na mnie głosować - informuje Mariusz Bujak.

Rolnik mówi też, że nie musiał nikogo namawiać do oddania na niego głosów.

- Wydaje mi się, że tak jak znajomi i rodzina zapowiadali mnie, że będą na mnie głosować, tak też zrobili. To dzięki icg głosom zdobyłem trzecie miejsce, za co bardzo chciałbym im podziękować - mówi M. Bujak.

Bujak odniósł się również do obecnej sytuacji rolników w kraju.

- Uważam, że sytuacja rolników w Polsce jest krytyczna. Niemiecka wieprzowina gorszej jakości sprowadzana jest do kraju i wypiera polskie wyroby. Niska cena trzody, brak jej stabilności, często nie pokrywają kosztów produkcji - kończy Mariusz Bujak.