Po kilkumiesięcznej przerwie znów możemy korzystać z obiektów sportowych i rekreacyjnych. Jak wyglądają zajęcia na siłowniach czy podczas ćwiczeń? Dowiecie się tego z poniższych zdjęć.
Od niespełna miesiąca swą działalność wznowiły m.in. siłownie, kluby fitness i studia treningu personalnego. Odwiedziliśmy kilka gostyńskich obiektów i sprawdziliśmy, jak obecnie wyglądają zajęcia oraz ćwiczenia w takich miejscach.
- Po odmrożeniu naszej branży zastosowaliśmy się do wszystkich wytycznych ministerstwa i Państwowej Inspekcji Sanitarnej. Posiadamy dużą salę treningową, wiec zachowanie bezpiecznej odległości nie było dla nas problemem. Podobnie jak ilość osób na metr kwadratowy nie sprawiła nam kłopotu, gdyż standardem działania naszego studia są imienne zapisy na zajęcia. Sprzęt i sala są dezynfekowane i wietrzone, więc nasi podopieczni bez obaw wrócili na naszą salę - wyjaśnia Norbert Wojtkowiak, trener personalny.
Z kolei Agnieszka Wiecław, managerka klubu 36 minut podkreśla, że w obiekcie nie przebywa jednocześnie więcej niż 13 osób plus trener.
- Członkowie naszego klubu dobrze wiedzą jak ważna jest aktywność fizyczna, dlatego chętnie wrócili do treningów. Opracowane i wdrożone procedury zapewniają bezpieczeństwo podczas treningu. Trenerzy wchodzącym klubowiczom mierzą temperaturę, regularnie dezynfekują urządzenia i dbają, by zachowana była bezpieczna odległość 2 metrów pomiędzy ćwiczącymi - mówi Agnieszka Wiecław.
W galerii znajdziecie zdjęcia ze studia treningu personalnego Norbi Body Revolution, MsFit studio Gostyń oraz klubu 36 minut.