Ekspedientka jednego z gostyńskich sklepów poinformowała policję, że doszło w nim do włamania i kradzieży. Twierdziła, że zginęły papierosy, alkohol i gotówka w kwocie 2,8 tysięcy złotych.
Mundurowi mieli jednak wątpliwości, co do prawdomówności kobiety. Przeczucie ich nie myliło. Okazało się że sprzedawczyni wymyśliła przestępstwo, a sklep okradła sama. Pieniądze przeznaczyła na gry hazardowe. Grozi jej do pięciu lat więzienia.
Wideo
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!