Gostyń W pracowni Magdaleny Polus powstają najmodniejsze fasony sukien ślubnych

Już za trzy tygodnie koniec Wielkiego Postu. Przed nami czas zabaw i oczywiście wesel. W Pracowni Sukien Ślubnych Magdaleny Polus przyszłe panny młode z niecierpliwością oczekują na ostatnie przymiarki. W tym sezonie stroić mogą się w złote i kolorowe dodatki.

Jest dżdżyste marcowe popołudnie. Pijemy kawę siedząc przy gustownym białym stoliczku. Spoglądając na wystrojone w suknie ślubne manekiny. Rozpoczynamy rozmowę o tym jedynym, wyjątkowym dniu i spełnianiu marzeń. Bo w dniu ślubu spełniają się marzenia, choćby takie, by raz w życiu stać się księżniczką z bajki. Dzisiaj, w Dniu Kobiet warto porozmawiać o chwili, kiedy kobieta jest najpięknięjsza...

Na pokazach mody

Moja rozmówczyni - zadbana, w zielonym żakieciku, z delikatnym makijażem na twarzy i krótkich, świetnie ostrzyżonych włosach rozpromienia się, kiedy może opowiadać o haftach, aplikacjach, szlachetnych atłasach i zwiewnych koronkach. Magdalena Polus to nie tylko krawcowa i właścicielka salonu. To także projektantka, która podpatrując najsławniejszych mistrzów igły, sama wymyśla fasony sukien i dobiera dodatki. Dziś może być dumna ze swych dzieł, bo miała okazję pracować z najlepszymi.

Uśmiecha się na wspomnienie pokazów, które odbywały się na schodach Akwawitu. Tam przed trzema laty poznaliśmy panią Magdę - osobę radosną, ciepłą, nietuzinkową. ,,Gazeta Poznańska’’ wraz z Akwawitem i Radiem Elka (namówiona przez Iwonę Radwan) była organizatorem największego w Lesznie show mody - na schodach Akwawitu. Tam suknie pani Magdy prezentowane były razem z modelami sław takich jak: Jerzy Antkowiak, czy Ewa Minge.

Od pomysłu do wykonania

Do pracowni wchodzi ładna, młoda brunetka. Właścicielka przerywa rozmowę i podchodzi do klientki. Dziewczyna z ciekawością rozgląda się wokół, po czym prosi o katalog sukien. Tak zazwyczaj rozpoczyna się długi ciąg przygotowań do powstania ślubnej kreacji. - Bywa, że klientka przychodzi do nas z gotowym pomysłem swojej sukni. Zawsze jednak namawiamy do przymiarek. Czasem inny fason leży znacznie lepiej. Również nie każdy materiał ułoży się tak, jak to sobie wyobrażamy - opowiada Magdalena Polus.

W gostyńskiej pracowni powstają już suknie według najmodniejszych w tym sezonie projektów. Właścicielka pracowni opowiada o nowościach z przekonaniem, bo na bieżąco śledzi wszystkie zmiany. Nie na darmo też uczestniczy w targach ślubnych w Warszawie, czy Łodzi. Podpatruje tam również dodatki i sprowadza nowe tkaniny.

Króluje złoto i kolor

Hitem nadchodzącego sezonu będzie złoto i kolorowe dodatki. - Króluje kolor. Barwy są bardzo nasycone. Czerwony aż po burgund. Sukienki mogą być w kolorach ecru, odcieniach delikatnego różu, niebieskim, czy pistacjowym. Jest też mnóstwo kolorowych dodatków. Są to barwne kwiaty i aplikacje na sukienkach. Modne będą również haftowane welony i, co nie zdarza się często, złote dodatki - opowiada.

Moda ślubna interesuje ją nieprzerwanie. Wzrusza każda piękna suknia. Może trochę dlatego, że sama nie miała takiej kreacji, bowiem wychodziła za mąż w czasach, gdy na topie były kostiumiki i toczki z woalką.

Suknia marzeń

Magdalena Polus stworzyła już setki sukien. Mimo to, pamięta swoje pierwsze dzieło. - To była sukienka z lureksu, długa i zupełnie zabudowana pod szyją - wspomina. Choć pracuje w branży już dwadzieścia dwa lata, mówi, że nie uszyła jeszcze sukni swoich marzeń. Być może okazją ku temu będzie zbliżające się 25-lecie zakładu. Z tej okazji pani Magdalena chciałaby również zorganizować pokaz, który będzie prezentacją zmieniającej się przez lata mody ślubnej. Wtedy znów ujrzą światło dzienne przechowywane do dziś w szafach słynne bombki i sukienki hipiski. Może jednak projektantka znów nas czymś zaskoczy. Doświadczenie w pracy i pomysłowość skłaniają ją bowiem do niebanalnych, nieraz wręcz ekstrawaganckich pomysłów. Takich jak sukienka - stelaż jej projektu, czy kreacja z czarnymi dodatkami.