Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gostyń: Wymyślił kradzież, bo znudził mu się samochód warty 140 tysięcy złotych

Daniel Andruszkiewicz
fot. Archiwum naszemiasto.pl
Mundurowi zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy sfingowali kradzież samochodu wartego 140 tysięcy złotych. Jeden z nich trafił już za kraty, a drugi musi stawiać się w komendzie i nie może opuszczać kraju.

Historia rozpoczęła się ostatniego dnia lutego, kiedy to 35-letni mieszkaniec powiatu międzychodzkiego pojawił się w gostyńskiej komendzie i poinformował mundurowych o kradzieży.

- Twierdził, że na jednym z osiedli w Gostyniu skradziono mu samochód marki Opel Insignia Sports Tourer SW, którego wartość wycenił na kwotę 140 tysięcy złotych. Z relacji mężczyzny wynikało, że dzień wcześniej około 16:00 przyjechał do znajomego z Gostynia, u którego pozostał do dnia następnego. Po zakończonych odwiedzinach, gdy poszedł na parking okazało się, że opla, który użytkuje nie ma w miejscu w którym go zaparkował - relacjonuje Sebastian Myszkiewicz, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Gostyniu.

Im dłużej śledczy pracowali nad sprawą kradzieży, tym więcej mieli wątpliwości, czy do kradzieży faktycznie doszło. Typowali potencjalnych sprawców i zbierali dowody, a z drugiej strony weryfikowali zeznania poszkodowanego mężczyzny.

- Po kilku godzinach śledczy byli już pewni, że mężczyzna kłamie. Okazało się, że 35-latek wymyślił kradzież opla tylko dlatego, że mu się znudził i chciał kupić inne auto. Dodatkowo zaproponował nadzorującemu policjantowi postępowanie łapówkę. Obiecywał połowę pieniędzy, które otrzyma z ubezpieczenia jeżeli sprawa nie ujrzy światła dziennego - mówi Myszkiewicz.

Razem z 35-latkiem wpadł jego znajomy, 46-letni mieszkaniec gminy Śmigiel. To on odjechał autem z gostyńskiego parkingu i pojechał nim do Poznania, skąd zabrała go inna nieznana policji osoba.

- Mężczyźni zostali już przesłuchani, zgłaszający usłyszał zarzuty zawiadomienia o niepopełnionym przestępstwie, przywłaszczenia powierzonej mu rzeczy ruchomej i obiecania korzyści majątkowej funkcjonariuszowi publicznemu. Natomiast wspólnik usłyszał zarzut paserstwa - dodaje Myszkiewicz.

Na wniosek gostyńskiej prokuratury sąd zastosował wobec 35-latka środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego, poręczenia majątkowego i zakazu opuszczania kraju. Natomiast paser został aresztowany na trzy miesiące. Śledczy nie wykluczają, że może dojść do kolejnych zatrzymań.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gostyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto