Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gostyń - Ze stołka hop na... stołek

Karolina Sternal
Bycie burmistrzem lub wójtem, to czasem zajęcie na kilka, kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt lat. Nie ma zmartwienia, jeśli na tym eksponowanym stanowisku doczeka się emerytury. Gorzej, jeśli wyborcy dali czerwoną kartkę i trzeba szukać sobie nowej posady. A jeśli w innym zawodzie trudno ją znaleźć? Nie jest tak źle! Okazuje się jednak, że w naszym regionie zapotrzebowanie na doświadczonych samorządowców jest dość spore. Wysokie uznanie byli włodarze znajdują głównie w oczach innych kolegów samorządowców. W ten sposób zyskują nie tylko funkcje wybieralne, ale także posady na etacie.

Największe trzęsienie ziemi po ostatnich wyborach przeżył samorząd w Gostyniu. Sprawujący przez 20 lat urząd burmistrza Jerzy Woźniakowski nie znalazł się nawet w drugiej turze wyborów. Na osłodę wygrał wybory na radnego, a następnie został wybrany przewodniczącym Rady Miejskiej Gostynia.

Na funkcję wiceprzewodniczącego tej samej rady powołano Leszka Dworczaka, byłego zastępcę burmistrza Woźniakowskiego oraz jednego z jego kontrkandydatów w ostatnich wyborach. To on w drugiej turze spotkał się z obecnym burmistrzem Gostynia Jerzym Kulakiem. O ile jednak były szef Dworczaka Jerzy Woźniakowski przebywa na zwolnieniu lekarskim, to on sam od stycznia jest już pracownikiem samorządu powiatowego.

– Zaproponowałem panu Dworczakowi stanowisko mojego doradcy – wyjaśnia Andrzej Pospieszyński, starosta gostyński. – Wysoko cenię jego kwalifikacje. W związku z licznymi zadaniami, które czekają nas w najbliższych latach, potrzebowałem osoby, która dopilnuje szczególnie spraw związanych z układem komunikacyjnym, modernizacją drogi 434 oraz zadań z zakresu gospodarki nieruchomościami.

Być może, że na zatrudnieniu byłego zastępcy sprawa się nie zakończy, gdyż starosta ma także pracę dla byłego burmistrza Gostynia.
– Uważam, że jego doświadczenie przyda się w pracy jednej z naszych jednostek. Dlatego złożyłem ofertę panu Woźniakowskiemu i teraz od niego zależy, czy z niej skorzysta – dodaje Andrzej Pospieszyński.

Być może w ten sposób starosta chce się odwdzięczyć Jerzemu Woźniakowskiemu, który kilka lat wcześniej zatrudnił go na stanowisku swojego zastępcy po tym, jak Rada Powiatu Gostyńskiego wybrała na starostę nie jego, a Elżbietę Palkę.

Janusz Chodorowski przegrał wybory na wójta gminy Lipno. Kłopoty byłego wójta nie trwały jednak długo, gdyż od stycznia jest zastępcą wójta gminy Wijewo.
– Prze 12 lat w gminie nie było ani zastępcy, ani sekretarza – zaznacza Ireneusz Zająć, wójt gminy Wijewo. – Kilka razy zamieszczaliśmy nawet ogłoszenie w internecie, ale nikt się nie zgłosił. Tymczasem przybywa spraw związanych między innymi z unijnymi projektami. W tej sytuacji skorzystałem z okazji i zaproponowałem panu Chodorowskiemu pracę. Ma nie tylko duże doświadczenie w samorządzie, ale także odpowiednie wykształcenie.

Przegrane wybory na wójta gminy Święciechowa przyniosły Marianowi Mielcarkowi mniejsze problemy, gdyż z racji wieku może skorzystać ze świadczeń emerytalnych. Na osłodę dla tego urzędnika, który Święciechową rządził najpierw jako naczelnik gminy, a od 1990 roku jako wójt, wybrano go na przewodniczącego Rady Powiatu Leszczyńskiego.

Żadnych powodów do zmartwień, za to ze sporą wpłatą na konto – w ten sposób zakończył karierę burmistrz Ponieca Kazimierz Dużałka. W przeciwieństwie do Mariana Mielcarka, Dużałka wybrał emeryturę, a nie start w wyborach na kolejną kadencję. Zgodnie z przepisami, odchodzącemu w stan spoczynku burmistrzowi należy się wypłata równowartości sześciu pensji raz trzech z tytułu odprawy kadencyjnej. Do tego jeszcze ekwiwalent za niewykorzystany urlop i w sumie Kazimierz Dużałka odszedł z ponieckiego magistratu nie tylko z życzeniami spokojnej emerytury, ale także z ponad 90 tysiącami złotych.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gostyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto