Zaniepokojeni sąsiedzi wezwali służby, ponieważ zauważyli wydobywający się z mieszkania dym. Okazało się, że mężczyzna zostawił garnek na kuchence i był pijany.
Wydarzenie rozegrało się we wtorek 23 czerwca 2020 roku o godz. 18:00, w jednym z bloków na ul. Górnej w Gostyniu. Zaniepokojeni sąsiedzi zaalarmowali straż pożarną i policję, po tym, jak z jednego z mieszkań zauważyli wydobywający się dym i zapach spalenizny.
Na miejscu pojawiły się służby, którym nikt nie otworzył drzwi do mieszkania.
- Strażacy w porozumieniu z funkcjonariuszami otworzyli drzwi w sposób siłowy, ponieważ istniało zagrożenie zdrowia i życia. Gdy służby weszły do środka zastali leżącego na ziemi 62-latka - wyjaśnia Sebastian Myszkiewicz, oficer prasowy KPP Gostyń.
Mężczyźnie nic się nie stało. Okazało się jednak, że był w stanie nietrzeźwym. Miał ponad 3,5 promila alkoholu. Natomiast w kuchni na kuchence znajdował się garnek z jedzeniem.
- Mężczyźnie grozi mandat albo w przypadku jego odrzucenia sporządzony zostanie wniosek o jego ukaranie do sądu - dodaje Sebastian Myszkiewicz.