Kierowca miał prawie 2,5 promila. Pasażer awanturował się i szarpał policjanta. Odpowie za naruszenie nietykalności

Kilka dni temu w Pępowie doszło do nieprzyjemnego incydentu. Po tym, jak gostyńscy policjanci otrzymali zgłoszenie i udali się na ul. Kobylińską w Pępowie, gdzie doszło do kolizji, pasażer awanturował się i szarpał mundurowego, za co w efekcie usłyszał zarzuty naruszenie nietykalności funkcjonariusza publicznego.

Od gostyniaków otrzymaliśmy informacje, że podczas jednej z interwencji widzieli leżącego policjanta na asfalcie. Byli przejęci tym wydarzeniem i zastanawiali się, co wydarzyło się w tym miejscu.

- Po przyjeździe na miejsce okazało się, że kierujący samochodem marki Dacia zjechał na prawe pobocze, następnie zahaczył o drzewo, zjechał na lewy pas ruchu, uderzył w krawężnik, a w efekcie zatrzymał się w poprzek drogi. Kierowcą okazał się obywatel Ukrainy - informuje Monika Curyk, zastępca oficera prasowego KPP w Gostyniu.

Funkcjonariusze wykonali badanie na zawartość alkoholu we krwi, które wykazało u mężczyzny niemal 2,5 promila. Następnie, gdy policjanci w celu wykonania standardowych czynności chcieli zaprowadzić kierowcę do radiowozu, pasażer z którym podróżował zatrzymany mężczyzna zaczął się awanturować i popychać mundurowego.

- Pasażer, który podróżował i brał udział w kolizji, także Ukrainiec, zaczął się awanturować, był agresywny, opryskliwy, a następnie zaczął popychać jednego z policjantów, przez co doszło do szarpaniny - mówi Monika Curyk.

Policjanci musieli zastosować wobec pasażera środki przymusu bezpośredniego. Został on zatrzymany, trafił do policyjnej izby zatrzymań, a następnie przesłuchany.

- Ukraińcowi, zamieszkującemu w gm. Pogorzela postawiono zarzut naruszenia nietykalności funkcjonariusza publicznego. Pasażer przyznał się do zarzucanego czynu, złożył wyjaśnienia, a następnie został zwolniony - relacjonuje Monika Curyk.

Podczas tej interwencji jeden z policjantów zasłabł. Została udzielona mu pomoc. .