18-latek została zatrzymany na gorącym uczynku przez kierownika zakładu, który zauważył w jego aucie elementy skradzionej prasy. Mężczyzna wezwał policję. Mundurowi szybko ustalili, że praktykant nie działał sam. Łup pomagał mu załadować 25-letni pracownik firmy. Po wywiezieniu go i sprzedaniu mieli się podzielić pieniędzmi.
Podzielą się jednak nie kradzionym mieniem, ale wyrokiem. Odpowiedzą przed sądem za próbę kradzieży części o wartości dziesięciu tysięcy złotych. Obaj mogą spędzić w więzieniu najbliższe pięć lat.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?