Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Krobianka Krobia i Kania Gostyń w czołówce V ligi

Andrzej Bartkowiak
Andrzej Bartkowiak
Andrzej Bartkowiak
Zespoły Krobianki Krobia oraz Kani Gostyń mogą być umiarkowanie zadowolone z rundy jesiennej V ligi. Oba nasze zespoły mają szanse zagrać na koniec sezonu w barażach o awans.

Matematycznie obie jedenastki nie tracą szans nawet na wygranie ligi, ale realnie rzecz biorąc faworyt do wygrania sezonu jest jeden. To Ostrovia 1909 Ostrów Wielkopolski, która w poprzednim sezonie przegrała rywalizację o awans z zespołami z Leszna oraz Skarszewa. Ostrovia przeszła rundę jesienną jak burza, choć odnotowała dwie poważne wpadki przegrywając na własnym boisku z Wartą Śrem, a potem jeszcze na murawie rewelacyjnego beniaminka z Łęki Opatowskiej i to aż 3:0. Lider rozgrywek odnotował też remis z Zefką Kobyla Góra 1:1. W innych meczach wygrywał, dość często wysoko, co dało mu pierwsze miejsce na półmetku rozgrywek z dorobkiem 34 punktów.
Dzięki dwóm wygranym na koniec rundy na pozycji wicelidera zasiadła Krobianka Krobia. Wynik punktowy mógł być oczywiście lepszy (26 punktów), ale z miejsca w Krobi na pewno są zadowoleni, wszak długo zanosiło się na to, że na zimową przerwę zespół będzie schodził do szatni na trzecim, bądź czwartym miejscu. W Krobia wiosną zrobią wszystko, by przynajmniej zachować to miejsce i zagrać w barażach o powrót do IV ligi. Matematycznie można też jeszcze zaatakować pozycję lidera, aczkolwiek będzie to niezwykle trudne. Przypomnijmy jednak, że w poprzednich rozgrywkach Polonia 1912 Leszno też traciła 8 punktów do lidera, ale po świetnej wiośnie przegoniła Victorię Skarszew.

Dwa punkty mniej od podopiecznych trenera Wojciecha Bzdęgi ma Kania Gostyń. Pewien niedosyt w klubie na pewno jest, bo o ile udało się wygrać siedem spotkań, tak w innych siedmiu tego celu nie udało się zrealizować (3 remisy, 4 porażki). Szóste miejsce na pewno nie jest satysfakcjonujące, ale jeden mecz może zmienić wiele. Strata do wicelidera z Krobi to bowiem zaledwie 2 punkty. Ścisk na miejsca od 2-6 jest niesamowity i w rundzie rewanżowej może się tam wydarzyć dosłownie wszystko. Kania jesienią nie potrafiła ustabilizować formy. Potrafiła wysoko wygrywać, ale i wysoko przegrać w Ostrowie Wielkopolskim (5:1). Gostynianom nie powinny się na pewno przydarzyć wpadki w postaci porażek na własnym boisku z Astrą Krotoszyn 2:3 i Piastem Czekanów 0:1. Gdyby wyniki tych spotkań były odwrotne, to wówczas mielibyśmy Kanię na drugim miejscu z niewielką stratą do Ostrovii. Tych straconych punktów więc bardzo szkoda.

Z różnym skutkiem grali jesienią piłkarze Rawii Rawicz. Tu też jest spory niedosyt, bo wywalczone 17 punktów jest na tyle skromnym dorobkiem, że wiosną trzeba będzie zagrać lepiej, by nie drżeć o utrzymanie. Owszem, Rawia zajmuje bezpieczne 10 miejsce, ale przewaga nad strefą spadkową to tylko 3 punkty, więc na dobrą sprawę jeden mecz. Rawia dobrze radziła sobie w defensywie. Straciła tylko 16 bramek, co jest drugim wynikiem po liderze z Ostrowa Wielkopolskiego. Problemy były jednak a ataku. 15 bramek w 14 spotkaniach, to bardzo mało. Tej skuteczności, a być może jakiegoś nowego nazwiska będą musieli w Rawiczu poszukać na wiosnę. Blado wypadł beniaminek z Ponieca. Piast jest przedostatni z dorobkiem 10 punktów i wiosną, już pod wodzą nowego trenera – Jakuba Chwaliszewskiego będzie musiał gonić rywali, by kolejna przygoda z V ligą nie trwała tylko jednego sezonu.

Piłkarze Kani w czołówce strzelców

Kilku piłkarzy z naszych klubów wyróżniło się jesienią, jeśli chodzi o skuteczność. W tej klasyfikacji najlepsi są co prawda: Mikołaj Marciniak z Ostrovii Ostrów Wielkopolski – 15 bramek oraz Kamil Jurasik z Zawiszy Łęka Opatowska – 14, ale na podium jest też w klasyfikacji najskuteczniejszych – Jędrzej Wosiak z Kani Gostyń z dorobkiem 9 bramek. Dwie mniej ma w dorobku jego klunowy kolega – Błażej Danielczak, a sześć najskuteczniejszy piłkarz wicelidera z Krobi – Marcin Masełkowski i co ciekawe Kacper Zapłacki z przedostatniej drużyny tabeli, czyli Piasta Poniec.
Dodajmy, że piłkarze tej klasy rozgrywkowej powrócą do rozgrywek 18 marca. W pierwszej wiosennej kolejce od pauzy rozpocznie Krobianka Krobia. Kania Gostyń wyjedzie do Śremu na mecz z Wartą, Rawia Rawicz do Krotoszyna na pojedynek z Astrą, a niezwykle trudne otwarcie na własnym boisku mieć będzie Piast Poniec, podejmując Zawiszę Łęka Opatowska.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gostyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto