Tematykę spotkania ograniczono do zagadnień gospodarczych i tym samym na sali zasiedli głównie przedsiębiorcy. To na ich pytania w pierwszej kolejności odpowiadali kandydaci (otrzymali je kilka dni wcześniej). Dotyczyły rozwoju gospodarczego, działań ułatwiających konkurencyjność mikroprzed-siębiorstwom, powołania stanowiska wiceprezydenta do spraw gospodarczych oraz dalszej współpracy samorządu z organizacjami takimi jak RIPH. W wielu kwestiach kandydaci byli zgodni. Rozbieżności pojawiły się podczas oceny obecnej sytuacji miasta. Zarówno Tadeusz Pawlaczyk, jak i Sławomir Szczot zwrócili uwagę na stale rosnące zadłużenie i związane z tym niebezpieczeństwa.
– Przez sukcesywne zaciąganie kredytów zadłużenie samorządu wynosi już prawie 200 milionów złotych – zauważył Pawlaczyk. – Trzeba to ograniczyć. – Długi zaczęły się rolować dwa lata temu. Zaciągamy teraz kredyty, by spłacać poprzednie – wtórował mu Szczot. – To garb, który będą nosiły jeszcze przyszłe pokolenia leszczynian.
Tomasz Malepszy przekonywał, że sytuacja jest stabilna, a zadłużenie bezpieczne. Zapewnił też, że każda pożyczona z banku złotówka, jest przeznaczana na inwestycje. Prezydent wyraził chęć współpracy z firmami na podobnych zasadach, jak przez ostatnie trzy kadencje. Sławomir Szczot zwrócił uwagę, że na konkurencyjność przedsiębiorstw duży wpływ ma konkurencyjność samorządu, który jego zdaniem jest źle zarządzany. Tylko Malepszy nie planuje tworzyć nowego stanowiska wiceprezydenta, bo tematyką gospodarczą zajmuje się osobiście. Każdy z kandydatów zobowiązał się brać pod uwagę zdanie przedsiębiorców i konsultować z nimi działania magistratu.
W drugiej części debaty pytania zadawali zebrani na sali mieszkańcy. Interesowali się tym, jak przyszły włodarz zamierza ratować zdegradowaną starówkę, jaki ma pomysł na aktywizację terenów inwestycyjnych, czy lotniska. Pawlaczyk podkreślał, że punktem wyjścia do zmian powinny być analizy i programy, bo złotego środka nie ma. Wyraził chęć dyskusji i szukania rozwiązań. Tylko Malepszy uważa, że starówka nie jest zagrożona i twierdzi, że wystarczy realizować program jej rewitalizacji. Pozostali z kandydatów chcą bardziej kompleksowych rozwiązań. Uważają, że potrzebne są one także dla lotniska, które zdaniem Malepszego, powinno zostać szybko przekazane Aeroklubowi Polskiemu.
– Zapamiętamy wasze obietnice i będziemy patrzeć wam na ręce. Potem was z nich rozliczymy – zakończył debatę Bogdan Golik, prezydent RIPH.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?