Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

LESZNO - Misie mają wyjechać

Daniel Andruszkiewicz
Niemiecka fundacja chce zabrać niedźwiedzie z Leszna. Miasto już wyraziło na to zgodę
Niemiecka fundacja chce zabrać niedźwiedzie z Leszna. Miasto już wyraziło na to zgodę FOT. DANIEL ANDRUSZKIEWICZ
Ekolodzy, którzy w kwietniu 2009 roku rozpętali burzę wokół leszczyńskiego ogrodu zoologicznego, odnieśli częściowy sukces. Choć nie ma jeszcze oficjalnej decyzji dotyczącej jego likwidacji, to władze miasta już zdecydowały o znalezieniu nowego domu dla niektórych z trzymanych w ogrodzie zwierząt.

W najbliższym czasie zniknąć mają między innymi niedźwiedzie i makaki. Natomiast Park 1000-lecia, w którym znajduje się zwierzyniec, ma przejść gruntowną modernizację.

– Jesteśmy już po rekontroli Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Poznaniu, której pracownicy sprawdzali, jak wywiązaliśmy się z nałożonych wcześniej zaleceń. Nie rozstrzygnęli jednak kwestii likwidacji ogrodu. Sporządzono protokół, który trafi do generalnej dyrekcji. Jakie tam zapadną decyzje, tego nie wiemy – wyjaśnia Eugeniusz Karpiński, naczelnik Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska w Urzędzie Miasta Leszna.

Ogród zoologiczny funkcjonuje na podstawie decyzji ministra środowiska, która w każdej chwili może zostać cofnięta. Prawdopodobieństwo jest spore, bo miasto nie wywiązało się z głównego zalecenia inspektorów RDOŚ, które mówiło o przeniesieniu obiektu na peryferia Leszna. Zapewniłoby im to spokój i być może lepsze warunki, których nie mają w sąsiedztwie stadionu żużlowego, sklepu, ruchliwej drogi oraz parku linowego. Między innymi dlatego urzędnicy zdecydowali o pozbyciu się takich zwierząt jak niedźwiedzie, czy makaki. Trwające obecnie prace nad dokumentacją projektową parku i ogrodu prowadzone są w taki sposób, by wybiegi i klatki spełniały wymogi zwierzyńca, a zarazem ogrodu zoologicznego. Z prawnego punktu widzenia, to dwa różne obiekty.

– Modernizacja będzie przeprowadzona tak, jakby zoo już zostało zlikwidowane. Choć nie widzimy podstawy do cofnięcia decyzji ministra, to wolimy być na to przygotowani. Prezydent już podjął decyzję dotyczącą oddania niedźwiedzi w dobre ręce. Stawiamy tylko jeden warunek – muszą trafić gdzieś, gdzie będzie im lepiej niż w Lesznie – mówi naczelnik Karpiński.

Najprawdopodobniej trafią do niemieckiej fundacji, która zajmuje się niechcianymi niedźwiedziami. Przedstawiciele organizacji byli już w Lesznie, by ustalić wstępne warunki przekazania zwierząt.

– Jest duże prawdopodobieństwo, że trafią właśnie do Niemiec – przewiduje Karpiński.
Wypoczynek, rekreacja oraz funkcja edukacyjna – tak ma wyglądać nowy zwierzyniec. Obecnie trwa jego projektowanie. Jeszcze w tym roku większość gatunków ma zostać przeniesionych do nowych klatek i wybiegów. Pojawią się ścieżki edukacyjne z opisami i zdjęciami zwierząt. Park 1000-lecia zostanie zagospodarowany od nowa.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gostyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto