Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

LESZNO - MOPR pomoże się usamodzielnić 135 mieszkańcom

Daniel Andruszkiewicz
Alicja Sołtysiak przyznaje, że tylko 10 procent podopiecznych wraca do społeczeństwa
Alicja Sołtysiak przyznaje, że tylko 10 procent podopiecznych wraca do społeczeństwa FOT. DANIEL ANDRUSZKIEWICZ
Prawie pół miliona złotych wyda w tym roku Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie na pomoc osobom uzależnionym, bezrobotnym i bezdomnym. Urzędnicy mają nadzieję, że choć części uda się usamodzielnić i wrócić do społeczeństwa. Co prawda pieniądze wykłada Unia Europejska, ale miasto z własnej kasy musi zapewnić część wydatków. Samorządowcy zastanawiali się, czy nie będą to przypadkiem pieniądze wyrzucone w błoto, bo skuteczność tego typu projektów, jest raczej znikoma.

MOPR uzyskał dofinansowanie na projekt „Daj Sobie Szansę”, który urzędnicy przygotowali na konkurs ogłoszony przez Wojewódzki Urząd Pracy w Poznaniu. Dzięki temu ośrodek będzie mógł przeznaczyć ok. 480 tys. zł na swoich podopiecznych. Nieco ponad 430 tys. zł pochodzi ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego i budżetu państwa. Resztę wykłada leszczyński magistrat, który zgodnie z wymaganiami projektu, musi pokryć 10,5 procent jego wartości.

– Pomocą obejmiemy 135 osób korzystających obecnie z naszego wsparcia. To osoby bezrobotne, poszukujące zatrudnienia, uzależnione, bezdomne, niepełnosprawne, z problemami rodzinnymi oraz w wieku powyżej 50. roku życia – tłumaczy Alicja Sołtysiak, dyrektor MOPR w Lesznie.

Podopieczni będą uczestniczyć w szkoleniach i kursach podnoszących kwalifikacje zawodowe, terapiach, spotkaniach z psychologiem i doradcą zawodowym. Dla osób niepełnosprawnych przewidziano między innymi turnusy rehabilitacyjne.

– Czy choć część z tych pieniędzy trafi do potrzebujących bezpośrednio – pyta radny PiS Sławomir Szczot. – Jaka jest skuteczność, bo chcemy wiedzieć, na co wydajemy pieniądze.

Dyrektor Sołtysiak wyjaśnia, że jest taka możliwość, ale w formie przyznania środków na rozpoczęcie własnej działalności gospodarczej. Jeśli zaś chodzi o efekty, to okazuje się, że niespełna 10 procent osób objętych programem „staje na nogi”. Takie były wyniki dwóch poprzednich programów, które realizował MOPR. Przy czym niektórzy po kilku miesiącach przechodzą załamanie i wracają po pomoc do ośrodka.

– To ciężka praca, a sam proces długotrwały i wymagający indywidualnego podejścia. Nawet jeśli uda się skutecznie pomóc choć jednej osobie, to można z całą odpowiedzialnością powiedzieć, że było warto – mówi dyrektor Sołtysiak.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Najatrakcyjniejsze miejsca do pracy zdaniem Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gostyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto