Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

LESZNO - W księgarniach trzeba zapłacić od 250 do 500 zł. W wielu szkołach ruszą kiermasze

Daniel Andruszkiewicz
W Galerii Zakątek można kupić i sprzedać używane podręczniki, które są dużo tańsze
W Galerii Zakątek można kupić i sprzedać używane podręczniki, które są dużo tańsze FOT. DANIEL ANDRUSZKIEWICZ
W Lesznie gorący sezon dla właścicieli księgarni i kiermaszów książek dopiero się rozpoczyna. Wielu rodziców czekało bowiem do ostatniej chwili, by kupić podręczniki dla swoich pociech. Trzeba przyznać, że jest to spory wydatek. Wielu mieszkańców liczy, że jeszcze we wrześniu uda im się zaoszczędzić. Wtedy w szkołach uczniowie rozstawią stoiska i będą na nich handlować używanymi podręcznikami.

Tłumy w księgarniach widać już niemal każdego dnia. Mieszkańcy kupują nie tylko podręczniki i ćwiczenia, ale też zeszyty, przybory szkolne i akcesoria, które są popularne szczególnie wśród dzieci uczęszczających do podstawówek. Takie zachcianki windują cenę o połowę, a czasem o sto procent. Między innymi dlatego nie da się precyzyjnie określić, ile kosztuje wyprawka statystycznego ucznia.

Wiadomo natomiast, ile trzeba zapłacić za podręczniki. Ceny w leszczyńskich księgarniach są porównywalne. W zależności od klasy, komplety książek kosztują od 250 do nawet 500 złotych. Do tej kwoty doliczyć trzeba jeszcze ćwiczenia, które kosztują od 150 do 200 złotych. W najtrudniejszej sytuacji są rodzice gimnazjalistów. Uczniowie drugich klas od września będą realizować nowy program nauczania i przez to nie mają możliwości kupna używanych podręczników, które są tańsze.

– Nasze książki są tańsze o ok. 30 procent. Jeśli są podniszczone, to ich ceny są jeszcze niższe – mówi Jakub Ptak, kierownik kiermaszu w Galerii Zakątek przy ulicy Narutowicza.

Tanie podręczniki będzie można kupić jeszcze na początku września w szkołach. W większości placówek dzieci zorganizują własne kiermasze. Można również skorzystać z rządowego dofinansowania.

– W 2009 roku otrzymaliśmy ok. 41 tysięcy złotych. Z pomocy skorzystało 203 uczniów – mówi Beata Baraniak z wydziału edukacji. – Na tegoroczne wnioski czekamy do 10 września.

Wnioski należy składać w szkołach. To dyrektorzy szacują, ilu rodziców się na to zdecyduje. W ubiegłym roku pomylili się o 20 tys. zł. Pieniądze wróciły do Urzędu Wojewódzkiego. Niektórzy rodzice pewnie nie wiedzieli, że mogą dostać pieniądze. Inni nie spełniali warunków upoważniających do otrzymania wsparcia. Dochód netto na osobę nie może przekraczać 351 zł. To zdaniem urzędników tak niski pułap, że eliminuje ludzi, którzy potrzebują pomocy, ale się do niej nie kwalifikują.

od 7 lat
Wideo

21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gostyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto