Policja Gostyń: Przyszedł dać nagrodę, a ukradł pieniądze

Mężczyzna zapukał do drzwi 80-latki i podał się za przedstawiciela firmy zajmującej się montażem okien. Przyszedł przekazać dobrą informację, bo właścicielka miała wygrać sześć tysięcy złotych za to, że zamontowała sobie nowe okna. Przed odbiorem nagrody konieczne było jednak ,,załatwienie niezbędnych formalności". Już wtedy staruszka nabrała podejrzeń i wpadła na pomysł, że zadzwoni do swojej córki. Wyszła z pokoju jedynie po telefon. Ta chwila wystarczyła, by oszust wyciągnął z jej portfela tysiąc złotych i się ulotnił.

Zobacz też: Gostyń: Policja zlikwidowała domową uprawę marihuany

Mimo zdziwienia i szoku wywołanego tak zuchwałą kradzieżą, kobieta zachowała się nadzwyczaj przytomnie. Wyjrzała przez okno i spisała numery z tablicy rejestracyjnej samochodu, którym odjeżdżał fałszywy przedstawiciel. Prawdopodobnie tylko dzięki temu policji udało się go zatrzymać, a pieniądze odzyskać.

Sprawcy tego typu przestępstw najczęściej pozostają bezkarni, bowiem starsze osoby albo ze wstydu nie informują o nich mundurowych, albo też nie są w stanie szczegółowo opisać oszusta, co właściwie uniemożliwia jego identyfikację i zatrzymanie. Tym razem jednak zachowanie mieszkanki Żytowiecka było wręcz wzorowe. 41-latek po kilku godzinach tłumaczył się na komendzie i nie pozostało mu już nic innego, jak przyznać się do winy.

Postawiono mu jak na razie zarzut kradzieży. Grozi mu za to kara od trzech miesięcy do pięciu lat pozbawienia wolności. Nie wykluczone jednak, że usłyszy kolejne. Policjanci sprawdzają, czy ,,przedstawiciel" nie dopuścił się innych oszustw na terenie powiatu gostyńskiego, a także poza jego granicami. Jeśli okaże się, że ofiar jego działalności było więcej, to sankcje które poniesie, także będą zapewne dużo bardziej dotkliwe.

Dołącz do nas na Facebooku