Biskupizna - powiat gostyński
Biskupizna to mikroregion folklorystyczny, który obejmuje dwanaście wsi wokół stolicy - Krobi tj. Bukownica, Chumiętki, Domachowo, Grabianowo, Posadowo, Potarzyca, Stara Krobia, Sułkowice, Wymysłowo, Żychlewo oraz Rębowo w gminie Piaski i Sikorzyn w gminie Gostyń. Nazwa wzięła się od tego, że obszar ten w okresie XIII do XVIII wieku należał do biskupów poznańskich.
Biskupizna - obrzędy, tradycje i zwyczaje
Mieszkańcy Biskupizny starają się zachować tradycje i regionalne obrzędy. Tak też jest w przypadku zaręczyn, które na tym obszarze nazywane są średzinami lub zrękowinami. W niedzielę 28 lutego 2021 roku Michał Chudy z Sikorzyna postanowił zapytać swoją wybrankę czy spędzi z nim resztę życia. Jak wyglądają średziny na Biskupiźnie?
- Na Biskupiznie zaręczyny nazywano średzinami. Przyszły pan młody wyjeżdża na koniu z domu rodzinnego w towarzystwie drużby, dwóch półdrużbów i znajomych. Zanim wyruszy do swojej wybranki, dostaje błogosławieństwo od rodziców (w moim przypadku tylko od mamy) - wyjaśnia Michał Chudy.
Pomysł na zaręczyny
W trakcie drogi kawalerowie śpiewają tradycyjne biskupiańskie piosenki. Po przyjeździe pod dom ukochanej przyszły pan młody wraz ze swoim drużbą pukają batem biskupiańskim do drzwi, które otwierają rodzice przyszłej panny młodej, zapraszając gości do środka.
Zaręczyny, czyli średziny na biskupiźnie
Polub nas na fb
Następnie drużba zadaje pytanie w gwarze biskupiańskiej "Przezacni, drodzy rodzice. Z daleka myśmy tu przybyli, podróżą som my strudzeni, ale wpierw nim usiądziemy, o jedno was prosimy. Słyszeliśmy na wschodzie o waszyj córki cnotach i urodzie". Przyjaciel mój... (wskazuje na przyszłego pana młodego, który dalej mówi): przybyłem do was droga pani matko i panie ojcze, do nóg wam się pokłonić i prosić o rękę waszej (imię wybranki).
Rodzice przyszłej panny młodej pytają, czy dziewczyna wyraża zgodę na zaręczyny. Gdy dziewczyna odpowiada tak, to klęczący przyszły pan młody wręcza jej pierścionek i oboje proszą o błogosławieństwo rodziców.
- Po wszystkim powinna odbyć się huczna impreza. Niestety przez pandemię i z racji postu obyło się bez tego. Rodzice mojej narzeczonej zorganizowali poczęstunek i w ten sposób mogliśmy uczcić to wydarzenie - mówi Michał Chudy.
Średziny odbywają się w całkowitej tajemnicy przed ukochaną. O wydarzeniu wie jedynie kandydat na męża, jego rodzina i rodzina wybranki.
- Z mojej strony było to jak najbardziej zaplanowane wydarzenie. Organizacja koni i strojów dla jeźdźców zajęły dużo czasu. Wszystkie stroje były z mojej rodzinnej kolekcji po działkach i pradziadkach. Moja wybranki do końca nic nie wiedziała, była w szoku. Najważniejsze, że zgodziła się zostać moją żoną - dodaje Michał Chudy.
Narzeczeni nie ustalili jeszcze daty ślubu, która ze względu na pandemię może być odleglejsza. Życzymy im dużo miłości, szacunku i wytrwałości na nowej drodze życia!
ZOBACZ TAKŻE
Polub nas na fb
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?