Pożar w Piaskach spowodował jeden z pracowników
Pożar w Piaskach pod Gostyniem wybuchł w środę 5 marca około godziny 13.20. Doszło do niego na terenie jednej z firm z branży papierniczej, a dokładnie na znajdującym się przy budynkach składzie makulatury.
Zagrożenie było spore, bo składowisko z jednej strony sąsiadowało z halą produkcyjną, a z drugiej z lasem. Pożar w Piaskach pojechało gasić kilkudziesięciu strażaków - trzy zastępy zawodowców z gostyńskiej komendy oraz jeden zastęp ochotników z Piasków.
Jak mówią strażacy, pożar zajął około 70 sprasowanych prostokątnych brył odpadów papierniczych o wadze około 300 kilogramów każda. W akcji pomagali też pracownicy firmy, którzy wózkami widłowymi rozgarniali makulaturę i rozbierali składowisko.
Postawa pracowników zasługuje na pochwałę, jednak pomagali oni zażegnać niebezpieczeństwo, które spowodował jeden z ich kolegów. Policja w Gostyniu ustaliła bowiem, że za pożar w Piaskach odpowiada jeden z zatrudnionych tam mężczyzn.
- Z pierwszych ustaleń wynikało, że prawdopodobną przyczyną pożaru w Piaskach było nieostrożne obchodzenie się z ogniem, przez nieznaną osobę. Do wyjaśnienia sprawy skierowani zostali policjanci kryminalni. W wyniku podjętych czynności, wytypowany został potencjalny sprawca pożaru. Został on zatrzymany w miejscu zamieszkania. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu - mówi Sebastian Myszkiewicz, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Gostyniu.
Podczas przesłuchania 38-latek przyznał, że to on wywołał pożar w Piaskach. Spowodował straty, które właściciel firmy wstępnie wycenił na 5 tysięcy złotych. Podpalacz może za to trafić do więzienia nawet na trzy lata.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?