Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W wyniku błędu NFZ szpital stracił milion złotych

Karolina Sternal
Dyrektor szpitala otrzymał 4 tys. nagrody.  Starosta Andrzej Pospie-szyński oraz Janusz Sikora, przewodniczący rady społecznej, dobrze oceniają pracę Piotra Miadziołko, dlatego Zarząd Powiatu Gostyńskiego przyznał dyrektorowi szpitala nagrodę za 2011 rok.
Dyrektor szpitala otrzymał 4 tys. nagrody. Starosta Andrzej Pospie-szyński oraz Janusz Sikora, przewodniczący rady społecznej, dobrze oceniają pracę Piotra Miadziołko, dlatego Zarząd Powiatu Gostyńskiego przyznał dyrektorowi szpitala nagrodę za 2011 rok. Karolina Sternal
Milion złotych, tyle zdaniem dyrektora szpitala w Gostyniu utraciła ta placówka w wyniku błędu popełnionego przez komisję poznańskiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia, podczas konkursu na ratownictwo medyczne w powiecie gostyńskim.

Wprawdzie lecznica dowiodła błędu, ale i tak kontrakt otrzymała duńska firma Falc. Teraz szpital dochodzi swoich racji przed sądem.

Błąd członków komisji konkursowej polegał na złym zliczeniu punktów, co w efekcie obniżyło ocenę oferty złożonej przez szpital w Gostyniu. Zwycięzcą konkursu została firma Falc, jednak gostyńska lecznica odwołała się i wykazała popełnione błędy. Na tej podstawie dyrektor oddziału NFZ w Poznaniu przyznał kontrakt szpitalowi w Gostyniu. Tymczasem prezes NFZ uznał taką decyzję za nieważną i ostatecznie kontrakt i tak przypadł Falcowi.

Obecnie sprawą zajmuje się Sąd Administracyjny w Warszawie. To przed nim gostyńska lecznica chce dowieść, że prezes NFZ złamał prawo. Jeśli decyzja sądu będzie dla lecznicy pozytywna, to jej dyrektor zamierza wystąpić z pozwem o odszkodowanie.

- Nasz szpital nie tylko stracił kontrakt. Do tego dochodzą koszty odpraw zwalnianych pracowników oraz koszt zakupu urządzeń do wyposażenia karetek, który lecznica musiała posiadać, aby ubiegać się o kontrakt - wylicza Piotr Miadziołko, dyrektor szpitala w Gostyniu. - Ktoś musi ponieść odpowiedzialność za popełnione błędy, a my będziemy się domagali odszkodowania, miliona złotych.

Z ponad 30-osobowej załogi pracującej w pogotowiu, w szpitalu pozostały tylko cztery. Pozostaje jeszcze sprawa karetek pogotowia, na zakup których szpital otrzymał dotację z Ministerstwa Zdrowia. Pieniądze zostały przekazane pod warunkiem, że sprzęty będą służyły poprawie bezpieczeństwa mieszkańców powiatu. Tym- czasem od połowy ubiegłego roku karetki są wykorzystywane jedynie do przewozu chorych.

- Do czasu, gdy sąd rozstrzygnie sprawę odpowiedzialności prezesa NFZ, mamy zapewnienie z ministerstwa, że nie będziemy musieli zwrócić przyznanego nam dofinansowania - dodaje dyrektor Madziołko.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gostyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto