Zdemolował przystanek w Bączylasie: Stanie przed sądem
Sprawę przez ostatnie dni starali się rozwikłać policjanci z komendy w Poniecu. Szukali sprawcy, który 30 grudnia ubiegłego roku zdemolował przystanek w Bączylasie. Wybito tam szybę w wiacie przystanku autobusowego oraz zniszczono kosz na śmieci. Straty oszacowane zostały na 500 złotych.
- Działania mundurowych przyniosły pożądany efekt. Funkcjonariusze ustalili, że 30 grudnia ubiegłego roku dwóch pijanych mężczyzn przebywało na przystanku i to, że jeden z nich dokonał uszkodzenia mienia. Wiedząc jak przebiegało zdarzenie policjanci wytypowali osoby, które mogły dokonać tej dewastacji - mówi Sebastian Myszkiewicz, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Gostyniu.
Jak mówią policjanci - był to strzał w przysłowiową dziesiątkę. 21-latek podejrzany o to, że zdemolował przystanek w Bączylasie został już zatrzymany.
- Jak się okazało mężczyzna spożywał alkohol u kolegi w mieszkaniu. Po zakończonym piciu oboje poszli na przystanek. Wówczas 21-latek odpalił kilka petard, które wrzucił do kosza. Eksplozje były na tyle silne, że oderwały spód od podstawy kosza. Po chwili wandal butelką po piwie rzucił w szybę przystanku autobusowego powodując jej rozbicie - dodaje Sebastian Myszkiewicz.
21-latek podejrzany o zdemolowanie przystanku w Bączylasie stanie wkrótce przed sądem. Odpowie za uszkodzenia mienia, za co może trafić do więzienia nawet na 5 lat.
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?