Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lipno - Wójt z zarzutami w areszcie. Mieszkańcy chcą referendum

Karolina Sternal
Andrzej Nowak jest jedną z osób, które wójt podał do sądu za nieprzychylne wypowiedzi
Andrzej Nowak jest jedną z osób, które wójt podał do sądu za nieprzychylne wypowiedzi K. Sternal
Najbliższe dwa miesiące wójt gminy Lipno i jego zastępca spędzą w areszcie - tak w sobotę zdecydował Sąd Rejonowy w Lesznie, przychylając się tym samym do wniosku prokuratury. Aresztowani są oskarżeni o korupcję oraz przestępstwa urzędnicze. Tymczasem wśród mieszkańców trwa zbieranie podpisów pod wnioskiem o przeprowadzanie dwóch referendów. Jego autorzy chcą nie tylko odwołania wójta, ale także Rady Gminy Lipno, gdyż jak podkreślają, utracili zaufanie do swojego samorządu.

Do zatrzymania obu urzędników doszło w czwartek. Następnego dnia w Prokuraturze Rejonowej w Lesznie doszło do przesłuchania. Wójtowi gminy Lipno, Mariuszowi H. przedstawiono 16, a jego zastępcy, Grzegorzowi S., 9 zarzutów.

- Są to zarzuty dotyczące szeroko rozumianych przestępstw urzędniczych, czyli zarówno przekroczenia swoich uprawnień, jak i niedopełnienia obowiązków służbowych. Są także zarzuty dotyczące korupcji - wyjaśnia Jerzy Maćkowiak, prokurator rejonowy w Lesznie.

Prokuratorzy obawiali się, że wójt i jego zastępca mogą utrudniać postępowanie karne i nakłaniać świadków do składania fałszywych zeznań, dlatego też skierowali do sądu wniosek o tymczasowy areszt. Sąd uznał, że zarówno zachodzi wysokie prawdopodobieństwo popełnienia przez podejrzanych zarzucanych im czynów, jak i możliwości mataczenia. Dlatego wydał postanowienie o tymczasowym areszcie dla obu urzędników na okres dwóch miesięcy. Przestępstwa, które zarzuca się wójtowi gminy i jego zastępcy, zagrożone są karą pozbawienia wolności od roku do dziesięciu lat więzienia.

Czytaj także: Nie ma porozumienia w sprawie linii do Głogowa

Zanim jeszcze w ubiegłym tygodniu policja zatrzymała Mariusza H., grupa inicjatywna zdążyła złożyć w Urzędzie Gminy w Lipnie oraz u komisarza wyborczego wnioski o przeprowadzenie dwóch referendów - jednego o odwołanie samego wójta, drugie o odwołanie rady. Złożenie wniosków, to wyraz narastającego niezadowolenia części mieszkańców z rządów wybranego w ostatnich wyborach wójta oraz większości popierającej go rady.

Przede wszystkim chodzi o zastraszanie i kierowanie pozwów sądowych. Od chwili objęcia przez wójta urzędu, kilka osób straciło pracę, w tym kierowniczka biblioteki, a ostatnio sekretarz gminy. Mieszkańcy zarzucają także podejmowanie takich działań i decyzji, które mają skutki prawne dla gminy, jak np. wycięcie bez wymaganego zezwolenia drzew w parku w Lipnie.

Sprawa ta jeszcze się nie zakończyła, ale jej skutkiem może być konieczność zapłacenia przez gminę kilku milionów kary. Przed sądem w Lesznie rozpoczął się także proces, w którym wójt Mariusz H. jest oskarżony o fałszowanie podpisów, gdy jako pracownik prywatnej firmy zajmował się dokumentacją serwisowanych kas fiskalnych.

Od pewnego czasu te wszystkie wydarzenia z uwagą śledzi Andrzej Nowak, mieszkaniec gminy Lipno, który założył stronę internetową. Zamieszcza na niej dokumenty, uchwały, decyzje urzędowe. Tam też publikuje odpowiedzi na zapytania publiczne złożone przez mieszkańców.

- Wójt najczęściej odpowiada, że z uwagi na ochronę danych osobowych, nie może podać takiej informacji. Tak było w przypadku pytania o koszty zakupu i pracy nowego ciągnika, czy telefonów służbowych - wymienia Andrzej Nowak. Działalność Nowaka na tyle stała się dla wójta niewygodna, że zdecydował się nawet na złożenie do sądu pozwu przeciwko blogerowi o naruszenie dóbr osobistych oraz usunięcia z nazwy strony określenia "gmina Lipno".

- Nie obawiam się. Wszystko, co zamieszczam na stronie, to są publiczne dokumenty - przekonuje Andrzej Nowak. - Jednak właśnie dzięki tej stronie mieszkańcy tak naprawdę mają szansę na wyrobienie sobie własnego zdania o tym, co dzieje się w gminie. Takich, którzy podobnie jak ja, stracili zaufanie do wójta oraz popierających go radnych, przybywa. Dlatego zdecydowaliśmy się powołać grupę inicjatywną i złożenie wniosku o referendum.

Grupa musi teraz zebrać ponad 500 podpisów. W świetle ostatnich wydarzeń - postawienia przez prokuraturę zarzutów o korupcję i przestępstwa urzędnicze, można się spodziewać, że wątpiących w prawość obecnej władzy może przybywać.

Gminą pokieruje komisarz
W tej chwili w Urzędzie Gminy w Lipnie nie ma żadnej osoby uprawnionej do podejmowania najistotniejszych decyzji oraz podpisywania dokumentów. W tej sytuacji w gminie musi pojawić się komisarz, którego skieruje tu wojewoda wielkopolski. Natomiast normalnie pracuje Rada Gminy, która może podejmować uchwały. Jeśli w drodze referendum mieszkańcy odwołają wójta i radę, to będą wybory.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Lipno - Wójt z zarzutami w areszcie. Mieszkańcy chcą referendum - Gostyń Nasze Miasto

Wróć na gostyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto