Bardzo trudne spotkanie wyjazdowe rozgrywała tym razem Kania Gostyń, goszcząc na boisku czwartej w tabeli Akademii Piłkarskiej Reissa Poznań. Ten zacięty pojedynek zakończył się podziałem punktów i remisem 2:2. Gostynianie stracili więc dwa punkty, ale zachowali fotel lidera, choć lider nie ma już żadnej przewagi nad lokalnym rywalem, czyli Koroną Piaski, która wykorzystała potknięcie lidera, wygrywając we Wolsztynie z Gromem (1:4) po dwóch trafieniach Szymona Słomy i bramkach Tobiasza Szymczaka i Dawida Cubala.
Nie powiodło się walczącej o utrzymanie drużynie Piasta Poniec, który w starciu z Rawią Walbet Rawicz przegrała 0:1 i jest w bardzo trudnej sytuacji. Niewiele lepiej jest w Racocie. PKS nie był faworytem spotkania w Poznaniu z Przemysławem. Rywal potwierdził swoją wyższość na boisku, wygrywając 2:0. W dobrych humorach swój mecz zakończyli piłkarze Promienia Krzywiń, którzy po wymianie ciosów pokonali przed własną publicznością Płomień Przyprostynia 3:2. W tym sezonie zupełnie nie wiedzie się Pogoni Śmigiel, która pogodzona już ze spadkiem przegrała w Luboniu ze Stellą 4:2.
W najbliższej kolejce trudne zadanie czekać będzie wicelidera z Piasków, który w świąteczny czwartek o 15.00 podejmie AP Reissa Poznań. Teoretycznie łatwiej powinna mieć Kania, podejmując Grom Plewiska (17.00).
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?